Dojście do modelu docelowego

 

Powyższe cele, założenia i model docelowy traktuję zaproszenie do dyskusji, a nie gotowe rozwiązanie. A już na pewno poniższa propozycja sposobu przeprowadzenia zmiany jest szkicem, pokazującym jedną z możliwych ścieżek transformacji.

 

Okres

Działania

I poł 2024

  • Nowe podstawy programowe.
  • Wprowadzenie obowiązku wersji cyfrowej każdego podręcznika.
  • Konsultacje z wydawnictwami.
  • Przetarg na zakup tabletów.

Rok szkolny 2024/25

  • Przeprowadzenie procedury dopuszczenia pilotażowych e-podręczników dla 4 / 5 klasy. Testowanie rozszerzenia grupy recenzentów o ekspertów z zakresu cyfrowych publikacji
  • Stworzenie rządowej platformy do publikacji e-podręczników.
  • Wprowadzenie do procedur awansu zawodowego nauczycieli obowiązku podnoszenia kompetencji cyfrowych, zwiększenie oferty ODN w tym zakresie.

Rok szkolny 2025/26

  • Wprowadzenie pilotażowych e-podręczników w klasach 4-5.
  • Nowa procedura dopuszczania podręczników dla klas 4-8, w której ocenie podlega wersja cyfrowa, a do panelu oceniających wchodzą eksperci z zakresu publikacji cyfrowych.

Rok szkolny 2026/27

  • Wszystkie podręczniki dla klas 4-8 w wersji cyfrowej.
  • Procedura dopuszczenia podręczników dla klas 1-4 szkół ponadpodstawowych

Rok szkolny 2027/28

  • Wszystkie podręczniki dla klas 4-8 w wersji cyfrowej.
  • Testowanie e-podręczników w szkołach ponadpodstawowych.
  • Wersja papierowa nieobowiązkowa.

Rok szkolny 2028/29

  • Cyfrowe podręczniki obowiązkowe w szkołach ponadpodstawowych i w klasach 4-8 szkół podstawowych
  • Wersja papierowa dostępna jedynie na życzenie rodziców/nauczycieli.

 

 

Jacy uczniowie?

To co w Polsce jest dzisiaj nazywanie e-podręcznikami coraz mniej ma wspólnego ze światowymi standardami cyfrowych publikacji. Gdy spojrzymy zarówno na media, jak i na publikacje korporacyjne, to model umieszczenia papierowego wydania w postaci pliku pdf odchodzi do przeszłości. Ważniejszy jest jednak zupełnie inny sposób wyszukiwania i konsumpcji informacji w pokoleniach „Z” (1997-2012) i „Alfa” (2012-), porównaniu pokoleniami wcześniejszymi. Zjawisko najtrafniej opisuje porównanie do kwantów w fizyce – informacja jest dla nich zbiorem krótkich fragmentów, a nie nieprzerwaną falą, w której kolejne fragmenty są wprost związane z poprzednimi. A dodatkowo informacja musi być łatwa w przyswojeniu (wizualna, zabawna, emocjonalna).

 

Równie ważna jak zmiana pokoleniowa, jest potrzeba stworzenia nowego modelu funkcjonowania szkoły wynikająca ze zmiany na rynku pracy. Nie tylko nauczanie na odległość, ale edukacja asynchroniczna weszły do codziennej praktyki w konsekwencji pandemii. I podobnie jak zmiany na rynku pracy, zjawiska te zostaną z nami na długo. W polskiej szkole potrzeba ta została dodatkowo wzmocniona wywołanym przez rząd exodusem nauczycieli. Często stosowany model – „przeczytajcie sobie w podręczniku” (papierowym) jest bardziej niż anachroniczny. Tak, wiem wielu nauczycieli pracuje inaczej. Tylko dalece nie wszyscy, szczególnie na zastępstwach. W konsekwencji szkoła kształci coraz gorzej (PISA) i jednego z kluczowych swoich zadań, czyli wyrównywania szans edukacyjnych nie wykonuje, a nawet nierówności te pogłębia.

 

Moja córka przygotowując się do zeszłorocznej matury słusznie była przekonana, że w IV klasie szkoła powinna się od niej odczepić, żeby mogła samodzielnie się przygotować, bo i tak szkoła niczego jej nie nauczy. Co jako rodzic zaangażowany w jej przygotowania potwierdzam w 100 procentach.

 

Jaka szkoła?

Na pewno nie da się przerobić szkoły na wzór Tik-Toka, nie byłoby to zresztą dla edukacji z korzyścią. Można jednak spróbować przybliżyć sposób dostarczania wiedzy i nabywania kompetencji, do tego, do czego przyzwyczajeni są uczniowie. Jeżeli nie zbliżymy sposobu nauczania do tych oczekiwań, to nie mamy co liczyć, że wrócimy do wyników PISA podobnych do tych z przełomu pierwszej i drugiej dekady tego wieku. A w 2022 roku wyniki te były takie same lub niższe, od tych z lat 2000-2006 (zresztą najniższych w historii). Wynik ten nie powinien nikogo zaskakiwać. Jak słusznie onegdaj powiedział Lenin – państwo policyjne, to takie państwo, w którym policjant zarabia więcej niż nauczyciel. To jak nazwać państwo, w którym nauczyciel zarabia gorzej niż nie tylko policjant, ale i pracownik dyskontu?

 

Jakie e- podręczniki?

Dobrze zrobione cyfrowe podręczniki nie są oczywiście cudownym panaceum na uleczenie polskiej szkoły. Jednak poza przywróceniem prestiżu nauczyciela, czego nie da się zrobić bez podwyżek, odchudzeniem i unowocześnienieniem programów oraz zmniejszenie obciążeń pracami domowymi, podręczniki są ważnym elementem niezbędnych zmian.

 

Dzisiaj wydawnictwa starają się prowadzić „business like usual” i zarabiają na zadrukowywaniu coraz droższego papieru, a produkt starają się sprzedać za pomocą różnego rodzaju zachęt (nie tylko sprzętu, ale też zapewnienia nauczycielom „obudowy pedagogicznej” podręcznika). Model ten jest korupcjogenny, bo podobnie jak w przypadku leków kto inny dopuszcza do obrotu (ministerstwo), kto inny decyduje o zakupie (nauczyciel), a kto inny płaci (rodzic), a w konsekwencji jest kosztowny. Ustawowy zakaz prezentów w zamian za wybór podręcznika nie jest rozwiązaniem problemu, bo norma ta praktycznie nie wiąże się z żadną sankcją.

 

Model, w którym to państwo przejmuje na siebie zakup podręczników (szkoły podstawowe) jest tylko częściowym rozwiązaniem problemu. Wywołane przez to obniżenie rentowności podręczników, poza korzystnym zdjęciem kosztów z rodziców, wzmacnia mechanizmy korupcjogenne (zarabia się przy dużym nakładzie i częstej zmianie programów). Dodatkowo prowadzi do obniżenia jakości, bo oszczędności szuka się po stronie tworzenia treści. Podobną politykę zastosowały 10-20 lat temu media z wiadomymi skutkami.

 

No dobrze, jeżeli nie jako „kopie cyfrowe”, czy zestaw tekstów dotyczących w formacie pdf,

to jak e-podręczniki powinny wyglądać. Obydwa rozwiązania są anachroniczne dla „GenZetek” trudne do korzystania. Nie używa się ich wygodnie na urządzeniach mobilnych, nie jest łatwo nawigować pomiędzy fragmentami (inaczej niż w hipertekstach), a kwantyfikacja treści jest pozorna. Chyba najlepiej pokazać kilka przykładów, tego jak dzisiaj wyglądają nowoczesne publikacje, nie tylko edukacyjne. Niektóre są mojego autorstwa, nie tylko dlatego, żeby się chwalić ;-), ale też po to, aby pokazać, że nie jest to rocket science.

 

Osie czasu.

Publikacje tego typu mają już niewiele wspólnego z tradycyjną osią z naniesionymi kilkoma datami. Cyfrowa formuła umożliwia nie tylko spojrzenie na proces z lotu ptaka, ale także uzyskanie informacji szczegółowych i zobaczenia relacji pomiędzy różnymi wydarzeniami. Sposób prezentacji przestawiony poniżej został zastosowany przez British Muzeum do zaprezentowania pełnego (!) zbioru posiadanych obiektów.

TikToki

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dziennikarstwo danych

Dobrym punktem odniesienia są publikacje w cyfrowych wydaniach mediów (dziennikarstwo danych), które łączą tekst z interaktywnymi treściami takimi animowane mapy, infografiki, video. Poniżej jeden z bardzo licznych przykładów:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Reuters

 

Interaktywne infografiki:

Infografiki, zawłaszcza te interaktywne, są dobrą metodą uczenia na temat skomplikowanych zjawisk i procesów. Mam tu dziesiątki rozwiązań techniczny, które do ułatwiają o różnym poziomie trudności w korzystaniu z nich:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Flourish

 

 

Mapy narracyjne

Kompetencje pracy z mapą są wśród uczniów dosyć niskie. Rozwiązania łączące interaktywne mapy z innymi formami nie tylko, ale i efektywnie uczą zarówno korzystania z map, jak i wpierają przyswajanie wiedzy ze zrozumieniem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


ArcGis

 

 

Testy

Cyfrowe samosprawdzające testy także stanowią dobrą alternatywę dla tych zawartych publikacjach papierowych i ich kopiach cyfrowych. Nie mamy jeszcze możliwości rzetelnej oceny przez Sztuczną Inteligencję tekstu wypracowania, jednak kompetencje analityczne, czytania ze zrozumieniem, rozumienia procesów czy związków pomiędzy wydarzeniami, jak najbardziej możemy sprawdzać e-testami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Flexiquiz

 

 

Animacje

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Shorthand

 

 

Jest to tylko kilka przykładów z dziesiątek rozwiązań dostępnych dzisiaj dla twórców publikacji cyfrowych. Jeszcze więcej możliwości otwiera AI (np. tworzenie filmów, w których postać ruszając ustami opowiada napisaną przez nas treść). Toczącą się od końca zeszłego stulecia rewolucja cyfrowa jest porównywana do zmiany wywołanej przez wynalazek Gutenberga. Tymczasem szkoły, nie tylko w Polce, zachowują się, jakby w XVI wieku uniwersytety upierały się, aby w nauczaniu były dopuszczone jedynie rękopisy wykonane inkaustem na pergaminie.

 

Jak to zrobić?

Aby nie popadać w narzekactwo nie mam chyba innej możliwości niż napisać, jak wyobrażałbym sobie przeprowadzenie postulowanej zmiany. Z pełną świadomością miażdżącej krytyki, która może mnie spotkać. Poniżej kilka zarys propozycji zawierającej cele, założenia, model docelowy i sposób przeprowadzenia zmiany.

 

Cele

  • Wyrównywanie szans edukacyjnych

  • obniżanie kosztów edukacji ponoszonych przez rodziców (także finansowe wsparcie potrzebujących, a nie wszystkich)

  • Osłabianie mechanizmów korupcjogennych.

Założenia

  • Zmiana wprowadzana ewolucyjnie, z możliwością testowania rozwiązań.

  • Zmiana przeprowadzana równocześnie z wprowadzaniem nowych podstawowych i zmianą podręczników.

  • Przygotowanie nauczyciel do zmiany. Wszystkie reformy wprowadzane w ostatnich 20 latach (niezależnie czy sensowne, czy nonsensowne), były robione bez odpowiedniego przygotowania nauczycieli.

  • Dialog z wydawcami podręczników, wsparcie procesu przejścia do nowego modelu biznesowego, ale także otwarcie rynku na inne podmioty wydawnicze.

Model docelowy

  • Powszechny podręcznik cyfrowy, wersja papierowa jako uzupełniająca i nieobowiązkowa (ew. dodatkowo płatna).

  • Technologie (sprzęt) stosowany na co dzień przez uczniów, nie tylko do nauki. Podręczniki zaprojektowane do korzystania na urządzeniach mobilnych - tabletach, smartfonach, a w miarę ewolucji na rynku dla nowych interfejsów człowiek-komputer. Rząd współfinansuje zakup tabletów (dopłaty).

  • Wydawcami są prywatne firmy. Inaczej trudno będzie osiągnąć sprawną aktualizację treści, poziom edtorski.

  • Ministerstwo dostarcza platformę, na której udostępniane są wszystkie dopuszczone e-podręczniki, kupione przez państwo od wydawnictw (licencja). Liczba uczniów używających podręczników nie jest głównym centrum zysku dla wydawcy, jednak ma ona znaczenie dla jego zarobku.

 

 

 

07 grudnia 2023

Jak wprowadzić e-podręczniki?

Osoby zajmujące się edukacją mogą powiedzieć, że przecież mamy już e-podręczniki – wiele papierowych jest dostępnych w „kopiach cyfrowych”, a Zintegrowana Platforma Edukacyjna zawiera setki materiałów praktycznie ze wszystkich przedmiotów. Co więcej szkoła jest scyfryzowana, a uczniowie dostają bezpłatne laptopy (na razie jeden rocznik).

VISUAL ANALYTICS

tel. 504 135 721

info@opowiadane.com.pl
 

Twój e-mail
Treść wiadomości
WYŚLIJ WIADOMOŚĆ
WYŚLIJ WIADOMOŚĆ
Formularz został wysłany - dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

Copyright 2017 | Created with WebWave